Na poczetek wizyta z Jeremiką u weterynarza.
Obejrzeliśmy bijące serduszka ukrywajacych się maluszków w Jeremiki brzuszku.
Z wycieczki relacje tez napisała Jeremika na swoim blogu http://jeremika.blogspot.com/2011/07/genotyp-pasji-na-usg-lecznica-ostoja.html
Potem pojechaliśmy na krótki spacer do pięknego Pałacu w Wojanowie, gdzie psy są mile widziane.
Jeremika znakomicie prezentowała się w pałacowych ogrodach
Niesamowite drzewa, których czubki wiatr ustawił po swojemu. Nenufary, róże i Pirat :) 
