Na dzisiejszy spacer w końcu zabrałam aparat i są efekty.
I kto powiedział, że po wodzie nie można chodzić ?? Można nawet biegać :)
Po zejściu z lodowiska poszliśmy sprawdzić co w trawie piszczy.
A na koniec powrót lasem do domu. Nowe tropy i stare liście, mnóstwo patyków... czegóż więcej, by uradować psy :-)
Galeria z dzisiejszego spaceru