czwartek, 19 maja 2011

Nowy Dwór, czyli stare miejsca spacerowe


Przy okazji wyjazdu do Wrocławia, Pirat miał okazje odwiedzić swoje stare spacerowe miejsce - tereny zalewowe nad rzeka Ślęzą.
Trochę bylismy zdziwieni, że ścieżki pozarastały, a psów jak na lekarstwo. Czyżby na 20 000 osiedlu nie było psów ?












Za to po drugiej stronie rzeki, w Parku Tysiąclecia zmiany nie do poznania.
Drzewa, które jeszcze 10 lat temu były tylko nieco wyższe niż ja i miały ledwo po kilka liści na każdej gałęzi, teraz dają cień na całą ścieżkę.



 Najpierw spacer wzdłuż wałów Ślęzy,
a potem już spacer w zacienionym parku.

Dawniej patrzac przez drzewa widziało się ścieżką po frugiej stronie parku. Dziś widziałam tylko las.

Na koniec kąpiel w rzeczce, a właściwie to żeby się zamoczyć trzeba było się położyć :) 

Ostatni rzut oka na Park. Są ludzie ale zamiast psów spacerują z kijkami. Nie ma już starej ekipy spacerowej :(