W Santiago de Compostela wszyscy wiedzieli, że LINO ma urodziny.
Wszyscy oczekiwali z niecierpliwością na ten dzień
Pierwsze prezenty nadeszły
Gaspar pierwszy przybrał świateczne ubranie
Potem LINO
a na końcu Matias, choć nie bardzo był zadowolony ;)
Było mnóstwo radości
trochę szampana
I kość dla dużego psa :)
Najwiecej radości sprawiło rozpakowywanie prezentów:)
A potem spacer po plaży
Cudowne życie LINO w obiektywie Felisy i Ernesta
Thank you Felisa and Ernesto for the wonderful photos !