Wczoraj, po raz pierwszy tej zimy, śnieg pokrył okolice. Nie skrzypiał pod nogami, bo był mokry ale za to dał dużo radości psom a szczególnie Juniorowi (Baremu), który po raz pierwszy biegał po białym puchu.
Z wczorajszego spaceru wyszło też kilka zdjęć z serii "znajdź psa na obrazku". Kochane pręgusy gubiły się w trzcinach i trawach :)
I tak minął jedyny dzień ze śniegiem pod łapkami tej zimy. Popołudniowy deszcz i temperatura +2 stC w nocy oraz dzisiejsze słońce i + 5 stC zakończyły zimę.
Ciekawe czy jeszcze wróci ku uciesze psów ...